Czy hyung się nie obrazi? koreańskie honoryfikaty

Amerykanie często dziwią się, że w Polsce używamy tak wiele zwrotów grzecznościowych. Kiedy oni są ze wszystkimi ” na ty”, my raczej dystansujemy się i mówimy do innych
per pan. Jednak sytuacja w Korei jest jeszcze bardziej skomplikowana. To wszytko za sprawą honoryfikatów. Formy grzecznościowe przyjmują tam bardziej rozbudowaną formę: dotyczą gramatyki czy odpowiedniego doboru słownictwa. Do tego na uwadze trzeba mieć status i wiek rozmówcy. Niepopełnienie faux pas wydaje się więc niemożliwe.

nie jesteś najważniejszy

Można więc zadać pytanie, po co w ogóle są honoryfikaty, skoro sprawiają tyle problemów.  Dla Europejczyków czy Amerykanów sytuacja ta jest jeszcze bardziej skomplikowana, wynika to z tego, że myślimy bardziej egoistycznie i własne dobro stawiamy ponad wszystko. W krajach azjatyckich z kolei jest inaczej. W Azji dominuje kolektywizm, czyli pogląd według którego dobro społeczeństwa jest ważniejsze od prywatnych interesów. Skoro inni są ważniejsi to trzeba im to jakoś ukazać. Z pomocą przychodzą honoryfikaty. Są one bardzo ważną częścią języka koreańskiego i używa się ich niemal w każdej sytuacji.

honoryfikaty w pracy

Jak więc ukazać szacunek szefowi i zaskarbić sobie współpracowników?  Trzeba zacząć od tego, że ten kto jest wyżej od nas w hierarchii, jest starszy bądź dłużej pracuje jest ważniejszy. Tak więc do nazwiska bądź imienia szefa dodamy końcówkę -nim (), która znaczy mniej więcej to samo co nasze pan/pani. W przypadku współpracowników sprawa trochę się komplikuje i mamy więcej opcji  do wyboru. Najprościej jest użyć zwrotu Sunbae [czyt. sunbe] do osoby o dłuższym stażu i Hubae (후배) [czyt. hube] do osoby, która pracuje krócej od nas. Jeśli mamy z kimś bliższą relację to do imienia możemy dodać końcówkę -ah (아) bądź -yah (야). Przydatny też jest sufiks -ssi () [czyt. szi], który wskazuje na równą pozycje i jest głównie używany gdy między rozmówcami nie ma bliższych relacji. Jednak trzeba być ostrożnym. Nie wypada dodawać tej końcówki do samego nazwiska ( np. Kim-ssi), ponieważ oznaczałoby to, że stawiamy się na wyższej pozycji od naszego towarzysza.

przyjaciel to też rodzina

To jednak nie koniec. Honoryfikaty są obecne nawet w życiu towarzyskim i rodzinnym.
Do starszego brata lub przyjaciela mężczyzna zwróci się Hyeong () [czyt. hjong]. Dziewczyna natomiast do swojej starszej przyjaciółki bądź siostry zwróci się Eonni (언니) [czyt. onni]. Kobieta wobec starszego brata, przyjaciela lub chłopaka może użyć wyrażenie Oppa (오빠). Do starszej przyjaciółki bądź siostry mężczyzna może powiedzieć  Noona (누나) [czyt. nuna]. Do tego dochodzą wspomniane wcześniej przeze mnie honoryfikaty -ssi oraz -ah bądź -yah.   Mówiąc o rodzicach swoich przyjaciół zazwyczaj dodaje się „grzecznościową” końcówkę -nim, ale można jej użyć także wobec własnych rodziców, podkreślając swój szacunek wobec nich.

końca nie widać

To jednak nie jest wszystko. W Koreańskim znajdziemy także określenie takie jak ajumma (아주마) [czyt. adziuma], które oznacza starszą kobietę, z którą nie mamy bliższej relacji.

ajumma, rysunek autorstwa  Amy Slatem
ajumma, rysunek autorstwa Amy Slatem

Prócz tego honoryfikaty także dają nam wyspecjalizowane słownictwo oraz specjalne końcówki do czasowników gdy musimy okazać komuś szacunek. Z szefem przywitamy się mówiąc annjong-hasejo (안녕하세요), do przyjaciela natomiast powiemy mniej formalne annjong (안녕).  Trzeba mieć też na uwadze to, że dla Koreańczyków zwroty te są bardzo ważne, a nieużycie ich może oznaczać, że nie mamy  do nich szacunku. Jednak błędne użycie sformułowań (np. zwrócenie się do starszej osoby honoryfikatem przypisanym do młodszych osób) może nam przysporzyć wiele kłopotów. O ile przyjaciele raczej tylko zwrócą nam uwagę to nasi pracodawcy mogą nas za taką zniewagę zwolnić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *